To nie jest prawdą że latali jak chcieli. Poza tym nie za bardzo wiadomo co chciałeś wyrazić swoim komentarzem. Że zmiany idą, czy co. A UE i Chińczyków to się nie martw, jakoś dadzą radę. Obyśmy tylko my dali radę.sprawdz kiedy WHO zmienilo definicje pandemii i epidemii i w jakim celu, moze zrozumiesz dlaczego ostrzegali i dopiero wtedy sie odzywaj, a tak to niestety sama mijasz sie z prawda... mowiac bardzo lagodnie, WHO nigdy nie twierdziło ze nie ma zagrożenia! Wręcz odwrotnie - przestrzegano zanim epidemia się rozszalała ale ludzie na świecie lekceważyli ta info - totalnie w ogóle się nie przejmowali! A teraz co robią!? Cześć ludzi kwestionuje istnienie koronawirusa albo nazywa go grypa ! Poczytaj i dowiedz się jak bardzo i od kiedy W HO przestrzegało ludzkość ...wtedy stwierdzisz ze mijasz się z prawda ...mówiąc łagodnie !Tak, jesteś przemądrzałym nieukiem! Klon Trumpa? On też miał o wszystkim „pojęcie”. Jako jedyny na świecie wszystko rozumiał i na wszystko miał receptę. Trochę (?) powściągliwości i respektu, albo chcesz Morawieckiego zastąpić?  Przeciez to jedna wielka sciema, absurd goni absurd, czego jeszcze nie rozumiecie? To ma prowadzic do zniewolenia i calkowitego podporzadkowania ludzi, nie zaszczepisz sie = nie istniejesz, pytanie tylko do czego maja sluzyc te szczepionkiPrzecież chodziło o to, żeby jak najwięcej tyfusu przywlec do Polski. Biedry, Lidle otwarte:) tak jak kościoły. Tam Vir nie rabotajet. Udupić prywaciarzy, dać kasę i wolną rękę watykańczykom. Niech przejmą Bananową.  To że nik mam jaki mam to nie znaczy że pozwalam się obrażać co do wiedzy to medyczną akurat mam i wiedzę i praktykę. Co do manipulacjamii DNA i "szczepionki na wszystkie choroby" tak to idea wszelkiej maści fantastów tylko to bardzo bardzo ale to bardzo niebezpieczne. Plan był taki (jeśli w ogóle jesteś zorientowany) aby szczepionki mRNA weszły jako przeciwnowotworowe ale testowanie tego obliczano na kilka dobrych lat do 10sciu zresztą mało kto wie że polski instytut naukowy sprzedał know how tej technologii polecam na youtubie "Szczepionki mRNAlicencja na zabijanie nowotworu" Tylko że covid sprawił że technologię tę (podobną) wdrożono błyskawicznie i w innym zastosowanie. Co do Pasteura był geniuszem o jakim dziś świat nie słyszał przynajmniej nie w obecnej Europie i to właśnieGdyby szafa miała sznurek, to by windą była specjaliści od gdybania, tyle wam zostało, bo pojęcia nie macie o tym co piszecie, za to doskonale wam wychodzi szczucie się na wzajem, i opluwanie jadem.

Okazuje sie, ze maja tez duzo udzialow w firmach produkujacych szczepionki. Poprzez firmy kapitalowe na calym swiecie. Kilka innych ciekawych patentow tez zlozono pomiedzy 2014 i 2017 powiazanych z cornavirusem. Chcę tylko zaznaczyć, że Astra Zeneca jest europejską firmą, która opracowałą szczepionkę w kilka miesięcy  http://udraznianie.ovh  . Podobnie BioNTech jest europejski i na bazie jego technologii Pfizer wyprodukował szczepionkę. Jak czegoś nie wiesz, to nie pisz.Moja diadnoza: dostępność internetu ma swoje minusy - łatwe rozprzestrzenianie się bzdur, teorii spiskowych.

Każdy głupek, byle elokwentny, wygadany, wypisuje nonsensy, a ciemny i wystraszony lud to kupuje, bo to proste wytłumaczenie skomplikowanych spraw. I upadek autorytetów, to nas gubi. Ludzie "nie wierzą" w naukę, "nie wierzą" naukowcom. Tak, jakby to była kwestia wiary. Wierzcie sobie lub nie w boga, ale nauka to udowodnione fakty. Strach i niewiedza, to nas zabija. A a propos obecnej sytuacji: IZOLACJA! Każdy na tyle, na ile może. Szczepionki i izolacja, tak walczy się z epidemią. Koniec, kropka. Zaspawać kratami miejsca komisji wyborczych , nie uczestniczyć w wyborach . Doprowadzi do rozwiązania nierządu . Babcia chce głosować , nagrać i puścić , że na ulicach jest „ The walking Death” . Nie uczestniczyć w wyborach , nie uczestniczyć w wyborach, nie uczestniczyć w wyborach , przeciągnąć wojsko i policję na nasza stronę . Mają matki , żony , dzieci . Przekonywać . Zmienić konstytucję już czas . Walić UE i tych kilkaset osób które są zakłamane „rząd”. To my polacy mamy rządzić naszym krajem , wiecie o tym ? Nie spinaj się tak . To jest z góry i od dawna zaplanowane . Ok ludzie umierają na COVID , ale umierają też w wypadkach . Z powodu raka , grypy co jak dla mnie , umrzeć na grypę to s-f „ nieprawdopodobne „ nigdy się z takim przypadkiem nie spotkałem . Rok plandeki , a ja nadal nie znam nikogo kto by umarł na grypę czy też na koronaświrusa . Co nie znaczy , że wirusy nie istnieją . Są a jak że i dobrze się mają . Szczepimy się dziś , a za 6 lat i tak możemy nabyć koronkę . Więc morał jest taki , żyjcie i dajcie żyć innym , bez wp , tv , bez rządu też sobie poradzimy . Żyjcie i dajcie żyć innym . Bez spin bo ktoś nie ma maseczki . Jeżeli nikt nie kaszle nie kicha to na Chój maseczka ? Dezynfekcja rąk wystarczy . Maseczka w lesie ? Maseczka na ulicy ? Maseczka wszędzie debilizm . Nie głosować , blokować wszystkie dostępne miejsca , osirodki do głosowania przed idiotami , a policja i wojsko sama się do nas dołączy .  Zona  udrażnianie   od roku w sanepidzie na 2 zmiany zapitala za 15% premii. 1/3 kadry zostala, reszta dezercja, l4, opieki, itp. Teraz jest plan nowy lepszy, zeby 24/7 pracowac. Powodzenia z 10 czynnymi pracownikami na powiat. Dzial epi to 2 osoby. Do tego hejt na maksa, pomyje wylewane 10 razy dziennie. Bo wielka tragedia 10 dni na d siedziec.Też mam takie wrażenie, a właściwie przekonanie, że można temu było zaradzić, reagować. I zastanawiam się tylko czy to wszystko, że tak postępuje się w epidemii, to był przypadek, niefrasobliwość, czy celowe działanie?Weź spójrz na mapę i zobacz jaki obszar kuli ziemskiej zajmują Chiny. To ogromny kraj, który ma mniej więcej wymiary jak wszystkie kraje Europy od Portugalii po Białoruś i od Grecji do Szwecji. Oczywiście, że nie zamykają całego kraju tylko prowincje. Wiele w ogóle nie miało twardego lockdownu, za to dość mocno pilnują granic. Opanowali wirusa u siebie i nie dopuszczają napływu z zewnątrz. W Europie jest to niewykonalne, bo wymaga wprowadzenia prawdziwego totalitaryzmu i 100% kontroli obywateli przy pomocy nowoczesnych technologii.

 wiele czynników przyczyniło się do sukcesu Chin i innych pobliskich krajów na pokonanie epidemii, w tak krótkim czasie.

Zamknięte granice - w marcu 2020 zamknięto je dla wszystkich obcokrajowców. Rygorystyczną politykę rozluźniono dopiero latem, pozwalając na powrót osobom z wizami pracowniczymi oraz rodzinnymi. Inne typy wiz ciągle są zawieszone.

4 obowiązkowe testy i kwarantanna - każda osoba, która jest uprawniona do powrotu, na 48 godzin przed lotem musi przedstawić negatywne wyniki testów (wymazowy i przeciwciała). Po przylocie do Chin czeka kolejny test oraz (jeżeli test jest negatywny) 2 tygodnie na kwarantannie w hotelu, gdzie pod drzwiami pilnuje obsługa. Podczas kwarantanny wykonuje się dwa kolejne testy. Dopiero po 14 dniach i gdy wszystkie testy są negatywne, można wyjść. Ciekawe że jak pandemia szalała w Chinach, Pekin był zamknięty blokadą a Chińczycy latali sobie po całym świecie. WHO twierdziło że nie ma zagrożenia. Jeszcze większy idiotyzm twardy lockdown w całej Polsce przy 7 przypadkach i akcja " Sprowadzamy Polaków z zagraniczy czytaj z ognisk zarażenia do Polski" A Chińska delegacja przyleciała do Poznania na targi Aby nie przytykać tylko polskiemu rządowi to Niemcy w czasie tragedii pandemicznej w kilku regionach we Włoszech nie zamknęły granicy a cała UE nie była w stanie pomoc kilku regionom włoskim najbardziej dotkniętym pandemią. Złamano WSZYSTKIE ZASADY zachowania podczas epidemii. A tak nawiasem mowiąc że organizm gospodarczy na miarę UE nie ma zapasów masek fartuchów igieł jednorazowych a w sprawie szczepionek NIE MA NIC DO POWIEDZENIA cała UE ze znamienitym francuskim instyturem Pasteur'a to na prawdę oznacza że świat upadł. Tenże znamienity i genialny francuski uczony gdyby miał dzisiejsze instrumentarium prawdopodobnie w kilka miesięcy miałby szczepionkę i to wcale nie musiałaby być szczepionka mRNA. Świat upada, wiedza upada, zachodni model walki dyscypliny i UMIŁOWANIA PRAWDY I WIEDZY UPADŁ.A POLSKIE SANEPIDY W DOBIE PANDEMII CZYNNE OD 7-15 zresztą w całej UE jest podobnie. Zadzwońcie do jakiejkolwiek chińskiej firmy są zawsze 24 /h dostepni i to jest biznes a nie pandemia. Więc cóż ? Wygrywa Azja i tak będzie. Kuriozalnym przypadkiem tego idiotyzmu był dyżur obrony sił powietrznych Szwecji od 7-15. więc Ruskie bomvbowce wleciały se do Szwecji i polatały nad Sztokcholmem.

Wszystkie osoby z pozytywnym wynikiem kierowane są do szpitala, nawet jeżeli nie mają objawów. Ze szpitala wyjść można dopiero po 3 negatywnych testach na COVID-19. Na osoby wypisane ze szpitala czeka 14-dniowa kwarantanna w hotelu.

Masowe testy ludności - jeżeli w danym mieście wykryje się więcej niż kilkadziesiąt przypadków, testuje się wszystkich mieszkańców (najczęściej kilka milionów). W Shijiazhuang w prowincji Hebei wykonano 3 "rundy" testów w ciągu 3 tygodni.

Twarde lockdowny - gdy sytuacja jest już bardzo zła (kilkaset przypadków w mieście) zarządza się twardy lockdown, który oznacza zakaz wychodzenia z domu. Zamyka się wszystko, nawet sklepy z jedzeniem. jak nie masz wiedzy. Powiatowa Stacja Sanitarno-Epidemiologiczna czynna na telefonach dyżurnych całą dobę 7 dni w tyg, w święta również. Ledwie żyjemy. Będąc chorzy na covid, w izolacji, pracowaliśmy w listopadzie i grudniu 2020 dopóki się dało ( np do czasu zabrania przez karetkę do szpitala). Na platformie sepis podejmujemy zgłoszenia i załatwiamy w ciągu 3 godzin od 7.00 do 21.00. To, że drzwi zamknięte nie znaczy, że Inspekcja Sanitarna nie pracuje po 15, jest trzecie dziesięciolecie XXI w., jakbyś nie wiedział gamoniu. I nie zdziw się jak w końcu ten covid cię dopadnie ( bo to kwestia czasu(, że np o 22-giej zadzwoni do ciebie pracownik Inspekcji Sanitarnej w celu przeprowadzenia wywiadu epidemiologicznego. I wówczas nie kłam, bo przez takich jak ty nigdy z ty cholernym wirusem nie wygramy.

Polka zaznacza jednak, że dla Chin wygrana z wirusem to kwestia polityczna, a takie rezultaty nie byłyby możliwe, gdyby nie inwigilacja ludności na masową skalę.

1 koła w Polsce to mało? Mam znajomego, który mniej więcej tyle zarabia. 2 dzieci na studiach w Warszawie w ich mieszkaniu, nowy dom, dwa samochody (Superb Laurin&Klement, Volvo S60), co roku wycieczki (2 lata temu do Tajlandii, rok temu do Wietnamu). Tylko, że jego żona tez zarabia około 7k na miesiąc. Powiem tak: w Polsce jeszcze idzie z tego wyżyć teraz to mają nieliczni a oni to Porsche kupują. .E46 rzeczywiście ma coś w sobie, że ciągle się podoba ale to rzadki fenomen, jakaś unikalna wypadkowa. Mam na przykład kilka takich piosenek, które już słyszałem ze 100 razy   http://udraznianie.waw.pl/udraznianie-rur-zyrardow/ ale za każdym razem słucham z ciekawością np Wicked Game.Za swoim też tęsknię, nawet mnie co jakiś czas nachodzi, żeby sobie kupić egzemplarz do weekendowego polerowania kozim worem. Ale póki co ani czasu, ani kasy, ani miejsca na takie hopsztosy nie mam.

Pewnie masz rację. Musi być jakaś równowaga - Japończyki są niezawodne, ale gniją. Francuzy wygodne, nie rdzewieją i są ładne ale elektronika szaleje. Niemieckie są.... a, nie, czekaj. Niemieckie są po prostu wulgarne jak Wehrmacht na Wawelu.Jest jeszcze jedna kwestia, której eksperci nie poruszyli. Mam w Niemczech rodzinę, z racji pracy bywam w Niemczech i mam tam też trochę kontaktów zawodowych, wszyscy narzekają, że żyje im się gorzej. Pensje rosną bardzo wolno (albo wcale), natomiast ceny w sklepach dość szybko i realna wartość pieniądza spada. Ceny samochodów ostatnio dość mocno wzrosły, koszty ubezpieczenia rosną wraz z wartością pojazdu, co dość mocno ciąży na budżecie. Jakieś 5 lat temu znajomy zarabiał ok. 2,5k € miesięcznie, dzisiaj z tego co mówił zarabia 2,7k €. W 2015 roku Passat 2,0 TDI 190KM kosztował 37k € w dość dobrej wersji wyposażenia, dzisiaj takie auto kosztuje 43k €. Pensja wzrosła o 8%, a cena auta o 14%. Tak więc za co te auta mają kupować? Doszli do wniosku, że skoro mają dobre auto, to lepiej zaoszczędzone pieniądze przeznaczyć na coś innego, bo dzisiaj by ich nie było stać na kupienie takiego samego auta, jakie kupili 5 lat temu.Przecież oni też ich za gotówkę nie kupują. Widzę to tak: Po co płacić coraz wyższe raty leasingowe za coraz bardzie śmieszne tablety na kołach skoro ma się sprawdzoną, spłaconą, zadbaną i WŁASNĄ 3,5, a6 czy inne E w wieku 5-8 lat, który przy szanowaniu i serwisie są w pełni dobrymi i wygodnymi furkami.Ci młodsi uważają że będzie tylko lepiej, kasa będzie się sama tworzyła z nikąd - więc jak coś chcę to kolejny kredycik.

Starsi też korzystają, ale są bardziej zachowawczy, nie idą na całość, przepychanie kanalizacji żyrardów    potrafią poczekać.

A to wszystko w społeczeństwie o wiele bardziej przyzwyczajonym i korzystającym w dużym stopniu z kredytu - u nas jeszcze takiego poziomu nie ma.

Poziom zycia może nie tyle się obniżył, co przestał rosnąć. A stopień komplikacji samochodów na najczystszą plakietkę powoduje że serwisowanie podrożało, spalanie też nie najlepsze a do segmentu niżej nie chcą się przesiadać. Oni chcą jeździć swoimi seriami 3 i 5 i pokrewnymi więc prędzej zostawią sobie stare niż kupią insignie.Jeszcze inna kwestia: poziom życia Helmuta w RFN też się obniżył. Jak ADAC pilnie apelował o modernizacje autobanów na terenie RFN bo niektóre to ponad 30 lat nie widziały remontu. A parametry i geometria są z epoki gdy przywódcą był pewien malarz z Wiednia. No nie wiem. Chyba w 1992 mój ojciec kupił Escorta MK2, 1979. Znalazłem zdjęcia po zakupie - auto było śliczne. Szok po przesiadce na auto zachodnie z tego całego syfu bloku wschodniego, to było coś niewyobrażalnego. (Auto żyło aż do chyba 2015, NIGDY nie zawiodło, tylko już nikomu się nie chciało go reanimować i ktoś je wziął sobie za darmo. ) No chyba tak nie do końca, były marki co miały problem z rdza ale większość tego problemu nie miała, a już na pewno nie trzeba było na gwarancji łatać do serwisu z różnymi purchlami na karoserii, bo lakiery nie były rozpuszczalne w wodzie. Mechanicznie doprowadzić te auta do ładu też było łatwiej i taniej. Zauważ że wtedy nie sprowadzało się do nas kilkuletnich aut tylko naprawdę złom ostateczny a i tak lata jeździło się tymi autami bezproblemowo. No chyba tak nie do końca, były marki co miały problem z rdza ale większość tego problemu nie miała, a już na pewno nie trzeba było na gwarancji łatać do serwisu z różnymi purchlami na karoserii, bo lakiery nie były rozpuszczalne w wodzie. Mechanicznie doprowadzić te auta do ładu też było łatwiej i taniej. Zauważ że wtedy nie sprowadzało się do nas kilkuletnich aut tylko naprawdę złom ostateczny a i tak lata jeździło się tymi autami bezproblemowo.No chyba tak nie do końca, były marki co miały problem z rdza ale większość tego problemu nie miała, a już na pewno nie trzeba było na gwarancji łatać do serwisu z różnymi purchlami na karoserii, bo lakiery nie były rozpuszczalne w wodzie. Pewnie jakaś gitarowa nomenklatura Bass. Ja się na tym nie znam, ale powiem ci coś, czego nie powinienem: Wiesz która Coca-Cola jest najsmaczniejsza? Meksykańska ;) I mówię to całkiem serio, a tym bardziej namawiam do degustacji przy pierwszej możliwej okazji Pewnie jakaś gitarowa nomenklatura Bass. Ja się na tym nie znam, ale powiem ci coś, czego nie powinienem: Wiesz która Coca-Cola jest najsmaczniejsza? Meksykańska ;) I mówię to całkiem serio, a tym bardziej namawiam do degustacji przy pierwszej możliwej okazji