-
licie
W moich okolicach jeden wywóz 120 l kosztuje ok. 7-9 zł. My we dwoje (+dwa koty) podpisaliśmy umowę na dwa wywozy w miesiącu. Okazuje się że jest to trochę za często. Wypełniamy z trudem 2/3 pojemnika. Reszta to organika (niewiele tego i idzie do kompostu) oraz plastyk i papier (to idzie do oddzielnych worków). Jak masz dużą działkę i dużo materiału do kompostowania to załóż dwie pryzmy. Gdzie się spieszysz? Cykl zasilania upraw jak i cykl kompostowania jest roczny. Przy pracach rolno-ogrodniczych należy planować wszystko na kilka lat do przodu a nie żyć chwilą obecną. Chyba ze planujesz szybko sprzedac dom i działkę
Odnośnie liści - nieźle się kompostują. Co prawda niewiele tego kompostu wychodzi bo drzewa zanim liście zrzucą to z nich większość substancji organicznych wyekstrahują.to proste nawet banalne , sam mam działkę w górach i kompostownik niewielki bo 300 L ( obecnie juz mam 2 po 300L) ale starcza na skoszona trawę i trochę liści,Nie rozumiem dlaczego wszyscy tak nie robią a juz segregacja śmieci powinna być obowiązkowa.u moich rodziców też działa "system dwóch dołów w cyklu dwurocznym" w ziemi 1mx1mx0,5m wys, zasypywane są odpadkami organicznymi głównie roślinnymi, trawa, gałązki, co tam jeszcze ogród wypluje, (resztki obiadowe wciągają przy okazji karmienia psy)
dól po zapełnieniu zasypywany jest ziemią, "zapach" wyczuwalny jedynie bezpośrednio nad dołem, dodatkowy plus dla wędkarzy - glizdy- dżdżownice i czy jak je zwą , tata korzysta,
mama ma ziemię dla kwiatów jednorocznych
z przesypywaniem nie ma wcale za dużo roboty
Odnośnie trawy - w niektórych gminach (np. Pruszków) można nieodpłatnie to przekazać. Ja jednak (a raczej żona) stosuję inną metodę. Trzeba kosić często (co najmniej co 2 tygodnie) bez kosza, najlepiej z kosiarką z tzw. mulczowaniem. Mi te rozdrobnione kawałki trawy na trawniku absolutnie nie przeszkadzają.
-
Commentaires