• równowaga

    1 koła w Polsce to mało? Mam znajomego, który mniej więcej tyle zarabia. 2 dzieci na studiach w Warszawie w ich mieszkaniu, nowy dom, dwa samochody (Superb Laurin&Klement, Volvo S60), co roku wycieczki (2 lata temu do Tajlandii, rok temu do Wietnamu). Tylko, że jego żona tez zarabia około 7k na miesiąc. Powiem tak: w Polsce jeszcze idzie z tego wyżyć teraz to mają nieliczni a oni to Porsche kupują. .E46 rzeczywiście ma coś w sobie, że ciągle się podoba ale to rzadki fenomen, jakaś unikalna wypadkowa. Mam na przykład kilka takich piosenek, które już słyszałem ze 100 razy   http://udraznianie.waw.pl/udraznianie-rur-zyrardow/ ale za każdym razem słucham z ciekawością np Wicked Game.Za swoim też tęsknię, nawet mnie co jakiś czas nachodzi, żeby sobie kupić egzemplarz do weekendowego polerowania kozim worem. Ale póki co ani czasu, ani kasy, ani miejsca na takie hopsztosy nie mam.

    równowaga

    Pewnie masz rację. Musi być jakaś równowaga - Japończyki są niezawodne, ale gniją. Francuzy wygodne, nie rdzewieją i są ładne ale elektronika szaleje. Niemieckie są.... a, nie, czekaj. Niemieckie są po prostu wulgarne jak Wehrmacht na Wawelu.Jest jeszcze jedna kwestia, której eksperci nie poruszyli. Mam w Niemczech rodzinę, z racji pracy bywam w Niemczech i mam tam też trochę kontaktów zawodowych, wszyscy narzekają, że żyje im się gorzej. Pensje rosną bardzo wolno (albo wcale), natomiast ceny w sklepach dość szybko i realna wartość pieniądza spada. Ceny samochodów ostatnio dość mocno wzrosły, koszty ubezpieczenia rosną wraz z wartością pojazdu, co dość mocno ciąży na budżecie. Jakieś 5 lat temu znajomy zarabiał ok. 2,5k € miesięcznie, dzisiaj z tego co mówił zarabia 2,7k €. W 2015 roku Passat 2,0 TDI 190KM kosztował 37k € w dość dobrej wersji wyposażenia, dzisiaj takie auto kosztuje 43k €. Pensja wzrosła o 8%, a cena auta o 14%. Tak więc za co te auta mają kupować? Doszli do wniosku, że skoro mają dobre auto, to lepiej zaoszczędzone pieniądze przeznaczyć na coś innego, bo dzisiaj by ich nie było stać na kupienie takiego samego auta, jakie kupili 5 lat temu.Przecież oni też ich za gotówkę nie kupują. Widzę to tak: Po co płacić coraz wyższe raty leasingowe za coraz bardzie śmieszne tablety na kołach skoro ma się sprawdzoną, spłaconą, zadbaną i WŁASNĄ 3,5, a6 czy inne E w wieku 5-8 lat, który przy szanowaniu i serwisie są w pełni dobrymi i wygodnymi furkami.Ci młodsi uważają że będzie tylko lepiej, kasa będzie się sama tworzyła z nikąd - więc jak coś chcę to kolejny kredycik.

    Starsi też korzystają, ale są bardziej zachowawczy, nie idą na całość, przepychanie kanalizacji żyrardów    potrafią poczekać.

    A to wszystko w społeczeństwie o wiele bardziej przyzwyczajonym i korzystającym w dużym stopniu z kredytu - u nas jeszcze takiego poziomu nie ma.


  • Commentaires

    Aucun commentaire pour le moment

    Suivre le flux RSS des commentaires


    Ajouter un commentaire

    Nom / Pseudo :

    E-mail (facultatif) :

    Site Web (facultatif) :

    Commentaire :