jesteś jednak nie do uczony i chyba krótko wzroczny klapki na oczach masz zobacz ile teraz muszę zapłacić za markowy odpad drzewny (ZWANY PELETEM) i o czym ty mówisz!!!! ponad 7500 tysi za NIECAŁE 6 TON ,GDZIE I NNEGO NIE MOGĘ STOSOWAĆ, BO takie prawo .Chętnie wezmę najtańszy odpad drzewny (zwany peletem) za 600zł i niema całej TONY i co za 2 czy 3 wiosny znowu będę musiał wymienić kocioł na nowy wart 19 000 tys.i KOGO na to stać więc zamknij japę i nie udzielaj się .Mam dom ogrzewany olejem opałowym. Gdy go budowałem mówiono, że to paliwo ekologiczne, bezpieczne, preferowane. Gazu ziemnego u nas nie było i nawet nie mówiono o jakiejś perspektywie doprowadzenia go do naszej miejscowości. Cena oleju wynosiła ok 1,3 zł/l. Była niska bo mówiono, że państwo wspiera ekologię. Ludzie i ja uwierzyliśmy. Jak zainstalowano kilkaset tysięcy kotłów olejowych ceny zaczęły być coraz bardziej rynkowe. A mogłem zainstalować kocioł na węgiel, trociniak czy inny uniwersalny (drewno, opony itp)Bo przez takich jak ty SNOBÓW TAK TAK dosłownie snobów .I dlatego takim rozumowaniem ,jak to ty myślisz Były rozbiory Polskości .Kupując kocioł na odpady drzewne w tamtych czasach było to najtańsze rozwiązanie ,teraz chciałby żeby każdy rząd jaki będzie dał rekompensatę na zakup Mielarki i PELECIARKI ,jak nie wiesz o czym mowa ,na zakup własnej maszyny na zrobienie własnego odpadu drzewnego (zwanym peletem)Cena gazu ziemnego to głównie podatki , cena końcowa która płaci klient to 5,40 zł z metr sześcienny z czego sam gaz kosztuje 1,30 zł - po prostu złodzieje rządowi. Wymieniajcie piece na gazowe - mówili... A teraz gaz na wagę złota. Nie kwalifikowałem się na dopłaty więc "śmieciucha" się nie pozbyłem. Palę dobrym węglem sprzed podwyżki po 850zł/t. Teraz to 1320zł/t. A później zobaczymy - dopóki nie będzie zakazu będzie kopcił..."zwolnienie z akcyzy energii elektrycznej" Straszna łaska. Akcyza na prąd wynosi 5zł. (pięć złotych) za 1MGW, 1000 kWh.Ustawa dyskryminuje też ludzi ogrzewających dom drewnem liściastym i nie bierze nawet pod uwagę, że jedynym źródłem ciepła może być kominek. Podoliczali do kosztów drewna jakieś certyfikaty, na skutek czego drewno ostro podrożało i bujajcie się ludzie sami, albo zamarzajcie.Też palę ale kupuję w wałkach. Mnie kosztowalo ze 130 a w tym roku pod 190 za m3. No ale tym bede palił za 2 lata... obecnie zużywam ok 5-6m3 rocznie a gazem sąsiadowi wychodziło zeszłej zimy ok 2k, teraz jak w 5k się zmieści będzie suukces,kopciuchem napalę nawet swoim płotem i stodołą i jak leśniczy wypije ze mną pół litra to kradzioną suszką z lasu, nie mam zamiaru zmieniać sposobu ogrzewania bo jak tak dalej pójdzie / wojenki naszych przywódców ze wszystkimi / to niestety ludzie będą palic ogniska parkowymi drzewami.  Jeszcze  udrażnianie mokotów   jedna podwyżka o 50% ceny gazu, czy prądu i rząd zobaczy czym będą palić zdesperowani Polacy. I na pewno nie będzie to nic ekologicznego. W najlepszym razie drewno i węgiel, w najgorszym opony, sklejka, czy butelki pet. W lasach znowu zaroi się od zbieraczy chrustu. Ja wiosną kupuję najprostszy piec, wywalam na ekogroszek za 1600 zł i będę palił jak leci. Jeden sąsiad robi wózki i ma ścinki materiałów i flizelinę, drugi klei ciapcie i ma ścinki filcu i plastiku. To się pięknie pali. Do tego stare szafy i wersalki, a na rozpałkę butelki PET. Będzie ekonomicznie dla mnie i jak spalę te śmieci ekolgicznie dla środowiska.